Nazwałam ten sernik "Emilka" gdyż baza jego jest serek zmielony o takiej nazwie. Kupiłam go w TESCO. Do tego na etykiecie napisane było "0 %". Akurat na tym mi nie zależało bo i tak trzeba do sernika dodać masło. Oprócz masła dodałam także trochę oleju. Tym razem zrobiłam go inaczej tzn, zamiast zwykłego cukru, dałam puder, do ubitej piany z białek dodałam trochę cukru i budyń. Taka masę delikatnie wymieszałam z masą serową, której także nie miksowałam zbyt długo. Całość piekłam dokładnie godzinę i wystudziłam w piekarniku. Myślę, że te nowości spowodowały, że nareszcie mój sernik był delikatny i wilgotny. Myślę, że dotychczas popełniałam kilka błędów i dlatego moje wcześniejsze serniki były zbyt suche, gdyz piekłam je do suchego patyczka, a to był błąd.
Tort ten składa się z dwóch warstw tzn. biszkoptu białego podzielonego na dwie części i biszkoptu orzechowego, który jesy w środku konstrukcji. Całość jest połączona kremem budyniowym z masłem, a biszkopt biały jest dobrze nasączony kawą. Wierzcie, smakuje wysmienicie!
Tort z blogu "Moje wypieki" naprawdę jest pychotką. Jego wspaniały smak wynika z różnych smaków oraz struktur. Słodka beza doskonale komponuje się z kwaskowatą konfiturą z czarnej porzeczki. Krem z mleka kunsztownie uzupełnia te bazę smaków i zarazem łączy wszystkie warstwy w jedną. To doskonałe ciasto na przyjęcie rodzinne. Wszyscy będa nim zachwyceni tak jak była moja rodzina.